Witajcie! Jak już obiecałam, dziś ostatni wpis ze zdjęciami i relacją z mojego majówkowego weekendu. Tutaj znajdziecie poprzednie wpisy: Część 1, Część 2 oraz Część 3.
Dzień 4 (niedziela)
Jak już Wam pisałam, z soboty na niedzielę nocowaliśmy w pięknej miejscowości Mittenwald. Taki widok mieliśmy z balkonu naszego hotelowego pokoju:
Zaraz po śniadaniu ruszyliśmy w drogę do Austrii. Tuż za Innsbruckiem odwiedziliśmy Kryształowe Światy Swarovskiego. Co było świetne - otrzymaliśmy plan terenu w wersji niemieckiej, jak również polskiej.
A na koniec sklep Swarovskiego, w którym się tylko oczy świecą :)
Z Kryształowych Światów Swarovskiego mieliśmy już tylko ok. 7 km do "domu na głowie" (Haus steht am Kopf), który zbudowali...Polacy! W środku można było naprawdę dostać oczopląsu, a o równowagę było ciężko!
Tak w południe zakończyła się nasza podróż i czekało na nas prawie 500 km powrotu do domu.
Mam nadzieję, że moje relacje się Wam spodobały.