Dziś opiszę Wam mój ostatni dzień w Paryżu. Tym razem nic wielkiego się nie działo. Postawiłam na odpoczynek i sprzątanie wynajmowanego mieszkania.
Zanim o czwartym dniu, jeszcze kilka informacji o tym trzecim, czyli wieczorze po Disneylandzie... :) Postanowiliśmy wtedy spędzić ten wieczór na mieście - pyszna kolacja w restauracji, a przed nią podziwianie wieży Eiffla, która o 22:00 rozbłysnęła tysiącami migoczących światełek. :)
W czwartym dniu, czyli w czwartek, pojechaliśmy na słynną dzielnicę wieżowców "La Défense". Najpierw posiedzieliśmy na schodkach ogromnego kwadratu:), a potem przespacerowaliśmy się wzdłuż fontann, itd.
Na koniec zastał nas wieczór i ulewa. Szybkie zakupy, sprzątanie i podróż powrotna do Frankfurtu... :)
Taką recenzję otrzymaliśmy od naszej najemczyni :)
To już koniec moich blogowych relacji z Paryża. A tutaj linki do wszystkich postów z tego francuskiego miasta:
Jutro znów do pracy... ale wczorajszy wieczór spędziłam w raju - do 22:00 w Toskana Therme... ;)