W styczniu wzięłam udział w sesji zdjęciowej do działu moda do marcowego wydania gazety "Superlinia". Nie przepadam za tego typu przedsięwzięciami, natomiast w tym wypadku czuję się zaszczycona i jestem jak najbardziej "za", bo chodzi o to, aby pokazać, że w każdym rozmiarze można czuć się dobrze, być szczęśliwą i barwnie, ciekawie wyglądać! :) Z tym "każdym" oczywiście nie przesadzajmy - nikt nie mówi tu o osobach w rozm. 50!
W naszym kraju rozmiar 38 uznaje się już za "plus size", ponieważ cały czas promowane są 'ideały' w rozmiarze zero (jak to mówi moja znajoma: 'wyglądające jak deska do prasowania z Tesco'). Bardzo mnie to denerwuje i jest to sprawa, z którą walczę :) Większość kobiet nosi rozmiary 38-42, a w prasie czy telewizji widzimy ubrania dla 34 lub 36 i nawet nie wiemy, jak my byśmy w tym wyglądały :D Zmieńmy to! :)
Właśnie dostałam okładkę gazety ;)
Hmm... myślicie, że jest ok? :)